Post by Regis Ramley on May 26, 2018 20:15:03 GMT
Imię: Regis
Nazwisko: Ramley
Pseudonim: Złodziej w Kapeluszu
Wiek/Wzrost/Waga: 22/175/70
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Frakcja: Jion
Rycerz czy mag: Rycerz
__________________
Historia:
Życie niektórych ludzi rozpoczyna się wyniośle. Przychodzą na świat w bogatej rodzinie, kochająca matka nadaje im imię i opiekuje się dzieckiem. Niczego im wtedy nie brakuje. Mają łatwiejszy start i o wiele lepsze życie. Jeszcze inni, mają trochę trudniej - pochodzą z pospólstwa, ciężko pracują, aby zarobić jakiś grosz i coś w życiu osiągnąć. Część z nich faktycznie wybija się i zostaje kimś ważnym, jednak większość umiera, nie pozostawiając po sobie śladu w historii. Opowieść Regisa rozpoczyna się… zupełnie inaczej.
Było ciepłe lato, chociaż czasem padało. Z powodu panujących upałów, ludność piła dużo wina, zaś wieczorny ukrop nie pozwalał na sen. Matka Regisa, której imienia chłopak nigdy nie poznał, pracowała wtedy w jednym z wielu barów w Priestelli. Była otyła i dość nie atrakcyjna, jednak jakimś cudem, znalazł się ktoś, kto po pijaku nastawał na jej cnotę. Oczywiście kobieta odmówiła, bo matka powtarzała jej, że seks to dopiero po ślubie, problem w tym, że mężczyzna nie uznawał tej zasady. Zaczaił się na nią w zaułku, złapał i zgwałcił. Po wszystkim po prostu odszedł, nawet nie oglądając się za siebie. Kobieta zaszła w ciąże i po 9 miesiącach urodziła chłopca, który przez zrządzenie losu, odziedziczył włosy oraz kolor oczu po swoim ojcu. Matka Regisa nie mogła tego znieść, gdyż zbyt przypominał mu o tamtym dniu, dlatego pewnej nocy zostawiła go przed drzwiami starej zielarki, która cieszyła się bardzo zła sławą. Dodała do koszyka list, w którym prosiła o uśmiercenie dzieciaka. Zostawiła nawet mieszek ze złotem, które miało pokryć wszelkie koszty. Gdy zielarka to zobaczyła, roześmiała się w głos, po czym zabrała chłopaka do środka i po prostu się nim zajęła. Nadała mu imię, oraz swoje nazwisko i wychowywała przez 8 lat, ucząc wszystkiego czego umiała. Jednak pewnej nocy po prostu umarła, zostawiając Regisa zdanego na siebie. Wtedy właśnie po raz pierwszy coś ukradł. Był głodny i nie miał zbyt wiele pieniędzy, więc postanowił, że ukradnie chleb ze straganu. Udało mu się odwrócić uwagę sprzedawcy i ukryć pod płaszczem nie jeden, a dwa bochenki i po prostu odszedł. Straganiarz zauważył to dopiero wieczorem, kiedy Regis siedział najedzony i zadowolony z siebie. Tak właśnie zaczęła się jego przygoda jako złodzieja. Chłopak umiłował się w tego rodzaju zajęciach, udało mu się kupić zestaw do otwierania zamków, nauczył się tej trudnie sztuki i wtedy zaczął się również włamywać. I tak mijały lata, w których Regis kradł, jadł, spał i tak w koło, aż pewnego razu, trafiła mu się naprawde dobra fucha. Dostał cynk, o słabo strzeżonym sejfie, w którym miały znajdować się cenne magiczne artefakty. Przygotowywał się na ten skok przez wiele dni, aż w końcu był gotowy. Zaczekał do wieczora, po czym ruszył… i prawie wszystko mu się udało. Pokonał większość zabezpieczeń i już znalazł się w pomieszczeniu z sejfem, kiedy nagle zapaliło się światło i znalazł się oko w oko z jakąś czerwonowłosą dziewczyną. Oczywiście, Regis wiedział kim ona była. Nie bardzo wiedząc co robić, w panice przed tym, że po raz pierwszy został złapany na gorącym uczynku, rzucił się do rozpaczliwej walki. Oczywiście - przegrał. Jednak kiedy Jian skończyła go kopać, stwierdziła, że w sumie to zaimponowała jej jego odwaga, bo nikt o zdrowych zmysłach nie próbowałby się złamać do jej mieszkania. Podobno słyszała nawet o Złodzieju w Kapeluszu. Powiedziała, że przyda się jej ktoś taki w załodzę i przyjęłą go do swojej frakcji. Regis stwierdził, że to fajna możliwość rozwoju, no i upiekł mu się ten nieudany skok, więc nie kłócił się z nią, tylko po prostu dołączył. Od tamtej pory stara się pomóc Jian na tyle ile może.
Charakter:
Regis jest człowiekiem, który od małego został nauczony radzić sobie samemu. Kiedy miał 8 lat, zmarła osoba, która się nim opiekowała i musiał zająć się sam sobą. Dlatego jest bardzo zaradny i potrafi podejmować decyzje, nie oglądając się na innych. Jest pewnym siebie, radosnym młodzieńcem, który nie przejmuje się tym, co przyniesie mu jutro. Żyje dniem i przejmuje się faktem, że następnego dnia nie będzie miał za co zjeść, czy też gdzie mieszkać. Kieruje się prostą filozofią - nie ma takich rzeczy, których nie da się ukraść. Jak skończą mu się pieniądze - ukradnie od kogoś więcej. Jak będzie głodny - pójdzie na stragan i sobie weźmie, co będzie chciał. Jak będzie chciał poderwać jakąś dziewczynę - wyrwie ją, nawet gdyby była zajęta. Jego takie rzeczy nie obchodzą. Po prostu wszystko należy do niego, ale jeszcze o tym nie wie. Jest bardzo chciwy i ciężko mu się oprzeć złotym przedmiotom. Jest człowiekiem który lubi się dobrze zabawić, nie stroi od różnego rodzaju używek. Jest uzależniony od papierosów, oraz od narkotyków. Z drugiej strony, podczas pracy potrafi się skupić i wyciszyć. Jest wtedy bardzo czujny i skrupulatny. Kiedy chodzi o interesy, jest bardzo nieufny wobec innych. Ogólnie nie ma problemu z zawarciem jakiejś znajomości, jednak przeważnie nie przywiązuje zbytniej uwagi do ludzi i często o nich zapomina. Musi kogoś bardzo polubić, żeby o nim pamiętać.
Wygląd:
Kiedyś Regis ukradł z pewnego domu srebrne zwierciadło, bo bardzo mu się spodobało. Tamtego dnia spędził prawie godzinę, przyglądając się samemu sobie, bo nigdy do tej pory nie miał takiego “urządzenia” i bardzo go to ciekawiło. Przyglądał się swoim gęstym popielatym włosom, które tak chaotycznie układały mu się na głowie. Zwykle przycina je dość krótko, nigdy nie sięgają mu dłużej niż do ramion. Grzywkę zaczesywał na lewo, przez co jedno oko ukryte miał właśnie za nią. Na głowie nosi szarył kapelusz z małym rondem. Zarostu nie miał, broda oraz wąsy rosły w zadziwiająco wolnym tempie, dlatego cyrulika odwiedzał tylko raz w miesiącu. Nos miał trochę krzywy, z racji tego, że raz złapali go przy pewnym skoku i jakiś mięśniak mu go złamał. Jego oczy najbardziej rzucały się w oczy i były czymś, z czego Regis był bardzo dumny. Były one koloru żółtego, wręcz złotego i sprawiały wrażenie, jak gdyby lśniły. Tego dnia miał na sobie biała koszulę, czarne spodnie oraz szarą kamizelkę. Zwykle to właśnie tak się ubierał. Na wierzch narzuca jeszcze zielono-szary płaszcz, który spina pod szyją pozłacaną broszą w kształcie kruka. Płaszcz posiada sporą ilość wewnętrznych kieszeni, w których chłopak chowa różne rzeczy. Przy pasie trzyma sakiewkę z ziołami, oraz nóż, którego używa do odcinania sakiewek. Swój “portfel’, trzyma w kamizelce. Stałym elementem ubioru są również szare skórzane rękawiczki.
__________________
Cel postaci:
- Pomóc Jian wygrać Elekcje
- Zostać Królem Złodziei
Słabość*:
- Jest bardzo chciwy
- Uzależnienie od papierosów oraz narkotyków
- Ma Alektorofobie… Boi się kurczaków
__________________
Umiejętności:
Zwinność I, Szybkość I;
Umiejętności fabularne:
Utalentowany złodziej, Otwieranie zamków, Znajomość ziół, Specjalista od kamieni szlachetnych, Znawca broni;
Ekwipunek:
Zestaw do otwierania zamków, Sakiewka na zioła, Nożyk do odcinania sakiewek;
Magia:
Wiatru
Zaklęcia:
Poziom II:
El Neidio - poprzez kontrolę wiatru użytkownik zmienia swoją aerodynamikę, dzięki czemu zmniejsza opory powietrza dla postaci. Dodatkowo przyśpiesza swoje ruchy przy pomocy wiatru. Przez to, jego szybkość oraz zwinność znacząco się zwiększają na okres dwóch postów. Użycie kosztuje 12PM.
El Hedfan - użytkownik używa wiatru, aby wznieść się w powietrze i latać. Tura latania kosztuje 10PM.
Poziom I:
Camau - mag tworzy pod swoimi stopami mały poduszki powietrza, przez co stawia stopy nie bezpośrednio na ziemi, tylko kilka centymetrów nad nią. Dzięki temu może bezszelestnie stawiać kroki. 5PM za użycie, trwa dwa tury.
Chwyth - z wybranego przez maga kierunku nachodzi silny podmuch powietrza, który może pozbawić kogoś równowagi. Podmuch jest na tyle silny, że można tym zrzucać przedmioty itp. 9PM/użycie.
Rheoli - mag przy pomocy wiatru, może dowolnie kontrolować wybranym przedmiotem wielkości futbolówki w zasięgu jego wzroku. Musi się jednak na tym skupić, zaś sam przedmiot porusza się wolno, "jak ręka w wodzie". 4 PM/tura
Nazwisko: Ramley
Pseudonim: Złodziej w Kapeluszu
Wiek/Wzrost/Waga: 22/175/70
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Frakcja: Jion
Rycerz czy mag: Rycerz
__________________
Historia:
Życie niektórych ludzi rozpoczyna się wyniośle. Przychodzą na świat w bogatej rodzinie, kochająca matka nadaje im imię i opiekuje się dzieckiem. Niczego im wtedy nie brakuje. Mają łatwiejszy start i o wiele lepsze życie. Jeszcze inni, mają trochę trudniej - pochodzą z pospólstwa, ciężko pracują, aby zarobić jakiś grosz i coś w życiu osiągnąć. Część z nich faktycznie wybija się i zostaje kimś ważnym, jednak większość umiera, nie pozostawiając po sobie śladu w historii. Opowieść Regisa rozpoczyna się… zupełnie inaczej.
Było ciepłe lato, chociaż czasem padało. Z powodu panujących upałów, ludność piła dużo wina, zaś wieczorny ukrop nie pozwalał na sen. Matka Regisa, której imienia chłopak nigdy nie poznał, pracowała wtedy w jednym z wielu barów w Priestelli. Była otyła i dość nie atrakcyjna, jednak jakimś cudem, znalazł się ktoś, kto po pijaku nastawał na jej cnotę. Oczywiście kobieta odmówiła, bo matka powtarzała jej, że seks to dopiero po ślubie, problem w tym, że mężczyzna nie uznawał tej zasady. Zaczaił się na nią w zaułku, złapał i zgwałcił. Po wszystkim po prostu odszedł, nawet nie oglądając się za siebie. Kobieta zaszła w ciąże i po 9 miesiącach urodziła chłopca, który przez zrządzenie losu, odziedziczył włosy oraz kolor oczu po swoim ojcu. Matka Regisa nie mogła tego znieść, gdyż zbyt przypominał mu o tamtym dniu, dlatego pewnej nocy zostawiła go przed drzwiami starej zielarki, która cieszyła się bardzo zła sławą. Dodała do koszyka list, w którym prosiła o uśmiercenie dzieciaka. Zostawiła nawet mieszek ze złotem, które miało pokryć wszelkie koszty. Gdy zielarka to zobaczyła, roześmiała się w głos, po czym zabrała chłopaka do środka i po prostu się nim zajęła. Nadała mu imię, oraz swoje nazwisko i wychowywała przez 8 lat, ucząc wszystkiego czego umiała. Jednak pewnej nocy po prostu umarła, zostawiając Regisa zdanego na siebie. Wtedy właśnie po raz pierwszy coś ukradł. Był głodny i nie miał zbyt wiele pieniędzy, więc postanowił, że ukradnie chleb ze straganu. Udało mu się odwrócić uwagę sprzedawcy i ukryć pod płaszczem nie jeden, a dwa bochenki i po prostu odszedł. Straganiarz zauważył to dopiero wieczorem, kiedy Regis siedział najedzony i zadowolony z siebie. Tak właśnie zaczęła się jego przygoda jako złodzieja. Chłopak umiłował się w tego rodzaju zajęciach, udało mu się kupić zestaw do otwierania zamków, nauczył się tej trudnie sztuki i wtedy zaczął się również włamywać. I tak mijały lata, w których Regis kradł, jadł, spał i tak w koło, aż pewnego razu, trafiła mu się naprawde dobra fucha. Dostał cynk, o słabo strzeżonym sejfie, w którym miały znajdować się cenne magiczne artefakty. Przygotowywał się na ten skok przez wiele dni, aż w końcu był gotowy. Zaczekał do wieczora, po czym ruszył… i prawie wszystko mu się udało. Pokonał większość zabezpieczeń i już znalazł się w pomieszczeniu z sejfem, kiedy nagle zapaliło się światło i znalazł się oko w oko z jakąś czerwonowłosą dziewczyną. Oczywiście, Regis wiedział kim ona była. Nie bardzo wiedząc co robić, w panice przed tym, że po raz pierwszy został złapany na gorącym uczynku, rzucił się do rozpaczliwej walki. Oczywiście - przegrał. Jednak kiedy Jian skończyła go kopać, stwierdziła, że w sumie to zaimponowała jej jego odwaga, bo nikt o zdrowych zmysłach nie próbowałby się złamać do jej mieszkania. Podobno słyszała nawet o Złodzieju w Kapeluszu. Powiedziała, że przyda się jej ktoś taki w załodzę i przyjęłą go do swojej frakcji. Regis stwierdził, że to fajna możliwość rozwoju, no i upiekł mu się ten nieudany skok, więc nie kłócił się z nią, tylko po prostu dołączył. Od tamtej pory stara się pomóc Jian na tyle ile może.
Charakter:
Regis jest człowiekiem, który od małego został nauczony radzić sobie samemu. Kiedy miał 8 lat, zmarła osoba, która się nim opiekowała i musiał zająć się sam sobą. Dlatego jest bardzo zaradny i potrafi podejmować decyzje, nie oglądając się na innych. Jest pewnym siebie, radosnym młodzieńcem, który nie przejmuje się tym, co przyniesie mu jutro. Żyje dniem i przejmuje się faktem, że następnego dnia nie będzie miał za co zjeść, czy też gdzie mieszkać. Kieruje się prostą filozofią - nie ma takich rzeczy, których nie da się ukraść. Jak skończą mu się pieniądze - ukradnie od kogoś więcej. Jak będzie głodny - pójdzie na stragan i sobie weźmie, co będzie chciał. Jak będzie chciał poderwać jakąś dziewczynę - wyrwie ją, nawet gdyby była zajęta. Jego takie rzeczy nie obchodzą. Po prostu wszystko należy do niego, ale jeszcze o tym nie wie. Jest bardzo chciwy i ciężko mu się oprzeć złotym przedmiotom. Jest człowiekiem który lubi się dobrze zabawić, nie stroi od różnego rodzaju używek. Jest uzależniony od papierosów, oraz od narkotyków. Z drugiej strony, podczas pracy potrafi się skupić i wyciszyć. Jest wtedy bardzo czujny i skrupulatny. Kiedy chodzi o interesy, jest bardzo nieufny wobec innych. Ogólnie nie ma problemu z zawarciem jakiejś znajomości, jednak przeważnie nie przywiązuje zbytniej uwagi do ludzi i często o nich zapomina. Musi kogoś bardzo polubić, żeby o nim pamiętać.
Wygląd:
Kiedyś Regis ukradł z pewnego domu srebrne zwierciadło, bo bardzo mu się spodobało. Tamtego dnia spędził prawie godzinę, przyglądając się samemu sobie, bo nigdy do tej pory nie miał takiego “urządzenia” i bardzo go to ciekawiło. Przyglądał się swoim gęstym popielatym włosom, które tak chaotycznie układały mu się na głowie. Zwykle przycina je dość krótko, nigdy nie sięgają mu dłużej niż do ramion. Grzywkę zaczesywał na lewo, przez co jedno oko ukryte miał właśnie za nią. Na głowie nosi szarył kapelusz z małym rondem. Zarostu nie miał, broda oraz wąsy rosły w zadziwiająco wolnym tempie, dlatego cyrulika odwiedzał tylko raz w miesiącu. Nos miał trochę krzywy, z racji tego, że raz złapali go przy pewnym skoku i jakiś mięśniak mu go złamał. Jego oczy najbardziej rzucały się w oczy i były czymś, z czego Regis był bardzo dumny. Były one koloru żółtego, wręcz złotego i sprawiały wrażenie, jak gdyby lśniły. Tego dnia miał na sobie biała koszulę, czarne spodnie oraz szarą kamizelkę. Zwykle to właśnie tak się ubierał. Na wierzch narzuca jeszcze zielono-szary płaszcz, który spina pod szyją pozłacaną broszą w kształcie kruka. Płaszcz posiada sporą ilość wewnętrznych kieszeni, w których chłopak chowa różne rzeczy. Przy pasie trzyma sakiewkę z ziołami, oraz nóż, którego używa do odcinania sakiewek. Swój “portfel’, trzyma w kamizelce. Stałym elementem ubioru są również szare skórzane rękawiczki.
__________________
Cel postaci:
- Pomóc Jian wygrać Elekcje
- Zostać Królem Złodziei
Słabość*:
- Jest bardzo chciwy
- Uzależnienie od papierosów oraz narkotyków
- Ma Alektorofobie… Boi się kurczaków
__________________
Umiejętności:
Zwinność I, Szybkość I;
Umiejętności fabularne:
Utalentowany złodziej, Otwieranie zamków, Znajomość ziół, Specjalista od kamieni szlachetnych, Znawca broni;
Ekwipunek:
Zestaw do otwierania zamków, Sakiewka na zioła, Nożyk do odcinania sakiewek;
Magia:
Wiatru
Zaklęcia:
Poziom II:
El Neidio - poprzez kontrolę wiatru użytkownik zmienia swoją aerodynamikę, dzięki czemu zmniejsza opory powietrza dla postaci. Dodatkowo przyśpiesza swoje ruchy przy pomocy wiatru. Przez to, jego szybkość oraz zwinność znacząco się zwiększają na okres dwóch postów. Użycie kosztuje 12PM.
El Hedfan - użytkownik używa wiatru, aby wznieść się w powietrze i latać. Tura latania kosztuje 10PM.
Poziom I:
Camau - mag tworzy pod swoimi stopami mały poduszki powietrza, przez co stawia stopy nie bezpośrednio na ziemi, tylko kilka centymetrów nad nią. Dzięki temu może bezszelestnie stawiać kroki. 5PM za użycie, trwa dwa tury.
Chwyth - z wybranego przez maga kierunku nachodzi silny podmuch powietrza, który może pozbawić kogoś równowagi. Podmuch jest na tyle silny, że można tym zrzucać przedmioty itp. 9PM/użycie.
Rheoli - mag przy pomocy wiatru, może dowolnie kontrolować wybranym przedmiotem wielkości futbolówki w zasięgu jego wzroku. Musi się jednak na tym skupić, zaś sam przedmiot porusza się wolno, "jak ręka w wodzie". 4 PM/tura